Czechy: „Można dostać 180 gr. MM miesięcznie. I co z tego…”
Czechy to taki nasz sąsiad, w którym do wszystkiego podchodzi się bardziej na luzie. Wydawałoby się, że do konopi też. Niby od 2013 r. medyczna marihuana jest tam legalna, niby można miesięcznie dostać jej aż 180 gr.
W praktyce jednak pacjenci nie mają się tam, aż tak dobrze, jak by można było myśleć. O tym wszystkim opowiedziała nam Hana Gabrielova, aktywistka i businesswoman z branży konopnej.
Jak obecnie wygląda sytuacja z medyczną marihuaną w Czechach?
Pacjenci mogą ją dostać bez problemu, czy też, tak jak u nas – wygląda to dobrze tylko w teorii? Hana Gabrielova: na chwilę obecną medyczna marihuana jest u nas legalna. Może zostać dostarczona przez aptekę, do której się zgłosimy, a wszystko jest organizowane i kontrolowane przez utworzona do tego specjalną państwową instytucję.
Mamy o tyle lepiej, że cały ten system jest otwarty dla naszych rodzimych dystrybutorów i producentów, którzy sami mogą uprawiać konopie na potrzeby medyczne i zaopatrywać apteki lub pośredników. Maksymalna, dozwolona ilość medycznej marihuany, na jakiej uzyskanie pacjentom pozwala prawo to 180 gr. na miesiąc.