Od 1 Stycznia 2018 w chyba najbardziej liberalnym stanie w USA, w Kalifornii każda osoba powyżej 21 roku może legalnie posiadać 28g marihuany czy dokładnie 1 uncje. Każdy również może do uprawiać do 6 krzaków na własny użytek. Oczywiście znaleźli się pesymiści którzy twierdzą że legalizacja przyniesie za sobą szereg negatywnych skutków takich jak np. jazda pod wpływem. Lecz większość wraz z rządem na cele widzi gównie zyski jakie niesie za sobą tak ogromy rynek
Medyczną marihuanę Kalifornia zalegalizowała już w latach dziewięćdziesiątych. Półtora roku temu Kalifornijczycy otrzymali prawną możliwość stosowania konopi w celach rekreacyjnych. Lecz niestety dana ustawa nie była sprecyzowana. Nikt nie wiedział jaki nałożyć podatek, jak i gdzie otworzyć punkt sprzedaży i jakie trzeba mieć pozwolenia. No i najważniejsze: nikt nie sprecyzował ilość szuszu jaką dana osoba mogła posiadać. Każde miasto samo regulowało dostępność, punkty sprzedaży i ilość posiadania.
Biurokracja trwała bardzo długo ale właśnie od tego roku stytuacja stała się bardziej jasna.
28g na własny użytek, maksymalnie 6 roślin, zakaz palenia w miejscach publicznych oraz w pobliżu szkół.
Przypomnijmy że rynek medycznej marihuany w Stanach Zjednoczonych jest obecnie wart kilka miliardów dolarów, przychody dla rządu z tytuły podatku prawie miliard. Szacuje się że do 2021 roku kwota się zwiększy. Mimo że rząd federalny nadal traktuje konopie na równi z np. kokainą czy heroiną do liczba stanów które legalizują ją w celach medycznych lub/i rekreacyjnych zwiększa się i jest ich już obecnie osiem: Colorado, Washington, Oregon, Alaska, Maine, Massachusetts, Nevada oraz California.
Analitycy z firmy Arcview, która zajmuje się badaniem światowego rynku konopi indyjskich szacują że przeciągu kilku następnych lat cena marihuany może wzrosnąć, lecz konsumenci medycznej zarówno jak rekreacyjnej marihuany zapewne zapłacą więcej mając świadomość lepszej jakości suszu.
Materiał chroniony prawem autorskim, wszelkie prawa zastrzeżone. Artykuły na tym blogu są naszą własnością. Dalsze rozpowszechnianie artykułu zabronione, jedynie za naszą zgodą.