Ruch reformy konopi w Nowym Jorku, długo stłumiony przez Gov. Andrew Cuomo i burmistrza NYC Billa de Blasio, wydaje się zbliżać do przełomu w tym tygodniu. Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio ogłosił, że nowojorski Departament Policji (NYPD) zreformuje swoją politykę związaną z konopiami do połowy czerwca. "Musimy położyć kres niepotrzebnym aresztowaniom i skończyć z rozbieżnościami w egzekwowaniu", napisał de Blasio w tweecie z południa.
Oświadczenie De Blasio pojawiło się nieco ponad 48 godzin po tym, jak New York Times opublikował śledztwo, w którym stwierdzono, że ciemnoskórzy zostali aresztowani pod zarzutem niskiego poziomu marihuany ośmiokrotnie przewyższający liczbę białych, nie-Latynosów w ciągu ostatnich trzech lat. Hiszpańscy mieszkańcy zostali aresztowani pięciokrotnie w stosunku do białych. Na Manhattanie, według Timesa, ciemnoskórzy zostali aresztowani 15 razy częściej niż biali ludzie.
Nowa widoczność starego problemu Podczas gdy problem aresztowań za konopie w Nowym Jorku i ich towarzyszące nierówności rasowe długo trwały w mieście, wydarzenia ostatnich kilku miesięcy doprowadziły do pełnej gotowości tej kwestii. W poniedziałek, dzień po opublikowaniu raportu "Timesa", New York Daily News doniosło, że przewodniczący komisji sprawiedliwości Rady Miejskiej, Radny Rory Lancman, poprosił pięciokręgowych prawników w Nowym Jorku o całkowite zaprzestanie ścigania spraw dotyczących posiadania konopi niskopoziomowych.
"Miasto udowodniło, że całkowicie nie chce skończyć z dyskryminacyjnym utrzymywaniem posiadania marihuany", powiedział Lancman. "Sytuacja staje się nie do zniesienia." Poprosił, by oskarżenia o zarzut spożywania konopi publicznie zostały zepchnięte do prostych naruszeń, posunięcie, które traktowałoby palenie na chodniku bardziej jak jaywalking niż szturm.
Produkcja rejestrów karnych
Ponad jedna trzecia osób aresztowanych na niskim poziomie opłat konopi w ubiegłym roku nie miała żadnych wcześniejszych doniesień kryminalnych, powiedział komisarz policji nowojorskiej James P. O'Neill na poniedziałkowym spotkaniu Rady Miejskiej.
Co najmniej dwóch z prokuratorów okręgowych w mieście już bada sposoby na zmniejszenie oskarżeń, zgodnie z New York Times.
Biuro prokuratora okręgowego w Brooklynie, które w 2014 roku postanowiło zaprzestać ścigania wielu nielegalnych zarzutów związanych z konopiami, rozważa możliwość rozszerzenia polityki na osoby, które konsumują publicznie, nie powodując publicznej uciążliwości.
Prokurator okręgowy na Manhattanie rozważa przyjęcie planu podobnego do Brooklynu i wstrzymanie większości procesów ścigania na niskim szczeblu w dzielnicy. Urzędnik powiedział tamtejszemu, że z ponad 5000 osób aresztowanych za małe powody związane z marihuaną na Manhattanie w zeszłym roku, około 100 do 200 osób zostanie ściganych zgodnie z obecnym planem.
Wciąż nie jest jasne, jak donosi gazeta, jak mogą odpowiadać prokuratorzy w innych biurach miasta.
Wpis Nixona pchnął problem
Statewide, wejście Cynthii Nixon do głównego demokratycznego wyścigu nowojorskiego na gubernatora zmusiło obecnego gubernatora Andrew Cuomo do ponownego przemyślenia swojego długoletniego sprzeciwu wobec legalizacji konopi. Od lat medyczny program konopi utrzymuje się pod jego kontrolą, a Cuomo doskonale przeciwstawił się pełnej legalizacji dorosłych.
W ciągu ostatnich kilku tygodni Nixon wykorzystał kwestię konopi, aby podkreślić różnicę między kandydatami. W tweecie po tweecie dawna gwiazda Sex and the City uderzyła w potrzebę legalizacji całego stanu, przywołując obecne nierówności rasowe w aresztowaniach, a także korzyści ekonomiczne, które mogą płynąć z rynku regulowanego.
"Już legalne" dla białych ludzi Niedzielne dochodzenie w New York Times dostarczyło mocnych dowodów na poparcie czegoś, co nowojorczycy w kolorze znali od dziesięcioleci: Biali zazwyczaj nie są aresztowani za konopie, ale ludzie koloru. Główne odkrycie śledztwa stało się hasłem przewodnim: "Najpewniejszy sposób stawienia czoła marihuanom w Nowym Jorku: być czarnym czy latynoskim". Jego odkrycia zaprzeczały również twierdzeniu starszego funkcjonariusza policji, że rozbieżności powstały, ponieważ więcej mieszkańców w przeważającej mierze czarnych i latynoskich okolic próbuje handlować marihuaną w sposób nielegalny." Analiza przeprowadzona przez The Times wykazała, że fakt ten nie wyjaśniał w pełni różnic rasowych" - zauważa artykuł. "Zamiast tego, w dzielnicach, w których ludzie pytali o marihuanę w tym samym tempie, policja prawie zawsze dokonywała aresztowań na wyższym poziomie w okolicy z większą liczbą czarnoskórych mieszkańców, jak stwierdził The Times." Artykuł opublikowany tego samego dnia przez redakcję Timesa brzmi bardziej dosadnie: "Badania wielokrotnie wykazały, że ludzie w większości grup rasowych używają narkotyków w porównywalnych cenach. Ale wskaźniki aresztowania dla czarnych i brązowych obywateli są znacznie wyższe niż dla białych - głównie dlatego, że młodzi mężczyźni kolorowi przyciągają więcej uwagi ze strony policji. "
Brak korzyści bezpieczeństwa publicznego Te dysproporcje są tym bardziej nie do obrony, ponieważ aresztowania na niskim poziomie nie przynoszą żadnych korzyści dla bezpieczeństwa publicznego. Analiza przeprowadzona w roku 2017 przez Harry'ego Levine'a, profesora socjologii z Queens College, zdemaskowała często wysuwane stwierdzenie, że małe przestępstwa z marihuaną kierują do poważnych przestępców z ulicy, zauważając, że 76 procent osób aresztowanych za posiadanie marihuany w poprzednim roku nigdy nie zostało skazanych za jakiekolwiek przestępstwo.
Redakcja porównała sposób, w jaki miasto prowadziło aresztowania konopi indyjskich do praktyki "stop-and-frisk", którą sędzia federalny w 2013 r. Uznał za niekonstytucyjną, ponieważ nielegalnie zatrzymywała i przeszukiwała mniejszościowych obywateli. "Jeśli miasto nie jest ostrożne," napisał Times, "mogłoby się znów znaleźć w sądzie - tym razem za aresztowania za marihuanę."
Punkt zwrotny
Wszystkie działania doprowadziły do legalizacji konopi, aby opowiedzieć o legalizacji marihuany osiągającej punkt krytyczny w Nowym Jorku. Demokratyczna partia państwa ma już poprzeć plan na konwencji partii w przyszłym tygodniu, aby w pełni zalegalizować marihuanę dla osób dorosłych.
"Koniec prohibicji marihuany i ustanowienie systemu opodatkowania i regulacji marihuany do użytku dla dorosłych to mądry wybór dla nowojorskich społeczności", powiedziała Kassandra Frederique, dyrektor nowojorskiego Departamentu Polityki Narkotykowej, "ponieważ złagodzi jedną z największych przyczyn negatywnych interakcji z organami ścigania. Legalizacja marihuany zapewni także szansę, ze względu na dochody, jakie wygeneruje, dla społeczności, które zostały najbardziej zdewastowane, aby rozpocząć naprawę szkód związanych z wojną narkotykową. "