Mieszkańcom Kalifornii przeszkadza zapach konopi
Zapach z marihuany doprowadza mieszkańców Kalifornii do rozproszenia. Marihuana stała się nową rośliną uprawną na farmach otaczających Carpinteria w południowej Kalifornii.
Mieszkańcy twierdzą, że gęsty, zapach z roślin marihuany osiadł nad doliną w godzinach wieczornych i przed świtem. "Nie chcemy zapachów marihuany", powiedział Xave Saragosa, 73-letni emerytowany zastępca szeryfa, który urodził się i wychował w mieście i mieszka w pobliżu szklarni z mariihuaną.
"Chcemy świeżego powietrza".
Pan Saragosa powiedział, że zapach powoduje u jego żony nocny. Aby zatrzymać ten smród, próbowali stawiać pod drzwiami poduszek z odświeżaczem, palili kadzidła i zamykająli okna, niechętnie, ponieważ nie dopuszczają do tego chłodnej bryzy morskiej. Toni Stuart, 80-letnia emerytowana kapłanka Episkopatu, powiedziała, że zapach nie wkracza w okolice plaży, na której mieszka, ale martwi się zmianami w społeczności.
"Nie chciałbym, aby Carpinteria była" stolicą konopi "w południowej Kalifornii, ale podoba mi się to w ten sposób, że jest bardzo spokojnym, bezpretensjonalnym miasteczkiem na plaży" - powiedziała "Jeśli ludzie chcą uprawiać konopie indyjskie zamiast kwiatów, awokado lub orzechy makadamia - przypuszczam, że to ich prawo, ale muszą myśleć o swoich sąsiadach."
Carpinteria jest około 85 mil od Los Angeles i słynie z plaż, wina i klimatu umiarkowanego. Hrabstwo zgromadziło największą liczbę licencji na uprawę marihuany w Kalifornii, ponieważ 1 stycznia - ogłoszono szeroką legalizację, według danych stanowych zebranych przez The Associated Press.
Dwie trzecie z nich znajduje się w Carpinteria i Lompoc, większym rolniczym mieście oddalonym o godzinę jazdy na północny zachód. Praktycznie wszystkie licencje Carpinteria są przeznaczone dla małych, "mieszanych" obiektów, co w istocie oznacza szklarnie.
Szklarnie w okolicy mają swoje korzenie w branży kwiatów ciętych Carpinteria, a niektórzy plantatorzy kwiatów zmęczeni konkurencją importową zaczęli próbować uprawiać konopie indyjskie. Inni sprzedali swoje szklarnie inwestorom marihuany. "Dosyć już nie mamy produkcji goździka w Stanach Zjednoczonych, ponieważ tanio można go dostać w Ameryce Południowej" - powiedziała Kasey Cronquist, prezes California's Flower Commission. " Rolnicy musieli przenosić zbiory, i to jest to, co widzieliśmy, z biegiem czasu – przenieśli swoje uprawy do Ekwadoru i Kolumbii. "
Niektórzy rolnicy postrzegają konopie indyjskie jako roślinę, która może pomóc zachować kulturę rolną obszaru - powiedział Mollie Culver, konsultant ds. Rady Biznesu Cannabis w hrabstwie Santa Barbara. Wielu hodowców mieszka na miejscu i z zadowoleniem przyjęło ostatnio opracowane przez hrabstwo przepisy wymagające łagodzenia odorów, powiedziała.
Kalifornijczycy głosowali za zalegalizowaniem marihuany w 2016 r., Ale powiaty i miasta mają prawo decydować, czy dopuszczają produkcję konopi, dystrybucję lub sprzedaż marihuany.
Jack Daniels
Mieszka w USA od 3 lat i wydaje mi sie że największy ból mają Ci co nie robią na tym kasy. U mnie w prawdzie nie czuć zapachu rośliny ale często jak ide ulicą czuć że ktoś w okolicy pali, jednakże wole ten zapach niż zapach śmieci, spali czy innego syfu.