Kandydat na prezydenta Gruzji zatrzymany za rozdawanie skrętów
Pierwszy "Festiwal legalizacji marihuany", który odbył się w stolicy Gruzji, przyniósł nieoczekiwane rezultaty, ponieważ policja uniemożliwiła biesiadnikom zainstalowanie sceny i kiosków, a główny organizator został zatrzymany za rozdawanie stawów. Impreza odbyła się w opozycji Girchi w jednym z parków w Tbilisi. Wydarzenie nie zostało zignorowane przez władze, a policja uniemożliwiła organizatorom organizowanie jakiegokolwiek "festiwalu". Zamiast tego odbyło się nieautoryzowane spotkanie kilkuset stronniczych zwolenników i kilkudziesięciu reporterów.
Przywódca partii Girchi, kandydat na prezydenta Zurab Japaridze jest zdecydowanym zwolennikiem legalizacji marihuany oraz członkostwa Gruzji w NATO i UE. Chociaż wiele pozostaje do zrobienia w tych ostatnich kwestiach, Japaridze udało się wygrać sprawę z tegorocznym Trybunałem Konstytucyjnym, co całkowicie zdyskryminowało osobiste używanie konopi. Pomimo wspólnych wysiłków partii dystrybucja i uprawa marihuany pozostają nielegalne.
Gruzińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych obiecywało, że uniemożliwi dystrybucję marihuany podczas "festiwalu", rozpoczynając dochodzenie w sprawie zakupu i dystrybucji narkotyków przed wydarzeniem. Z kolei Japaridze obiecał wykonać "akt oporu" na zgromadzeniu i "de facto zalegalizować uprawę i dystrybucję marihuany w tym kraju." W imponującym posunięciu dla polityka, Japaridze najwyraźniej dotrzymał słowa .
"To, co teraz robię - to czyn, który podlega karze w tym kraju. W tym kraju musimy mieć legalny sposób na uzyskanie marihuany, ponieważ Trybunał Konstytucyjny powiedział, że to moje prawo. Ale ja jestem pozbawiony tego prawa "-powiedział na zebraniu jego zwolennik. "Mam skręta w kieszeni, a teraz go wydam. To dystrybucja narkotyków, zobaczymy, co zrobi policja.
Po tym, polityk wydał trzy podejrzanie wyglądające skrętu i dał je chętnym. Pozostało niejasne, czego dokładnie oczekiwał Japaridze od organów ścigania, którzy natychmiast go zatrzymali. To, czy rozdane „prezenty” naprawdę zawierały jakiekolwiek zakazane substancje, nie zostało jeszcze ujawnione. Ponieważ polityk został zabrany przez organy ścigania, jego zwolennicy skandowali "Japaridze na prezydenta!"
Seba93
U nas też był taki co miał blanty palić na konferencji prasowej ale skończyło sie na kadzidłach :D
Akrot
Bardzo oryginalna kampania wyborcza, ale jak widać cały świat zobaczył co tam sie dzieje, gość zwrócił na siebie mega uwagę, bardzo sprytnie
Danny
Tam nadal czuć wpływ Rosji wiec nie ma sie co dziwić że zaścianek