Historia Kanaby, Wolne Konopie
„Kto chce legalizacji, teraz ręka do góry! Nad wami chcę zobaczyć marihuany chmury!” – to jedno z haseł wykrzykiwanych podczas pierwszych konopnych manifestacji w naszym kraju. Wznoszonych rąk nie było wtedy jeszcze zbyt wiele, a wypuszczanie chmury podczas demonstracji kończyło się szybko spotkaniem z policyjną pałką, nocą spędzoną w areszcie i sprawą ciągnącą się przez lata. Takie były trudne początki polskiego, konopnego aktywizmu. Ale dzięki determinacji kilkunastu zapaleńców ruch na rzecz legalizacji marihuany rósł dzień po dniu, aż stał się tym, czym jest dzisiaj – siłą, z której głosem rządzący muszą się liczyć. Tych „kilkunastu zapaleńców” było skupionych w luźnej organizacji, którą wielu z was może nawet nie zna – Kanabie. To z niej narodziły się potem Wolne Konopie.